czwartek, 8 maja 2014

wpis muzyczno-finansowy

Logo mojego zespołu :)
Jak to dobrze, że pada! Roboty mam mnóstwo, jeszcze podlewania 70 krzaków mi trzeba... I jak to dobrze, że pada etapami i pomiędzy deszczem a deszczem można w hamaku poleżeć. Trudno by było tak bez przerwy przed kompem siedzieć, gdy wiosna taka piękna.

A robota u mnie nie tylko zawodowa, ale i muzyczna. W końcu nagrałem z zespołem płytę i zbieramy fundusze na wydanie jej. Sposób zbierania tych funduszy jest najlepszy z możliwych w naszych czasach: nie przez wielkie wydawnictwa i inne koncerny, które śledząc wykresy słuchalności lub każąc zbierać "lajki", promują raczej pop i takie rodzaje rocka, których słucha większość (a właściwie nie słucha, tylko słyszy, bo większość ludzi przecież muzyki tak naprawdę nie słucha), a bezpośrednio przez tych, którzy słuchają takiej muzyki, jaką gram. Każdy może zostać minisponsorem płyty, a już na pewno tego egzemplarza, który wytłoczony zostanie specjalnie dla niego. Zapraszam do udziału w przedsięwzięciu - całkiem nieźle nam idzie i jest ogromna szansa, że wsparcie słuchaczy przyniesie owoc w postaci albumu. A jeśli ktoś nie gustuje w podobnych brzmieniach, a czytuje bloga, może zamówić płytę na prezent dla kogoś, a dla siebie słoik z dobrem w postaci twórczej energii i świeżego warmińskiego powietrza - po to, by projekt mógł się szybciej zakończyć, a ja - zamiast pisania listów do mediów z prośbą o zamieszczanie informacji - żebym mógł wrócić do pisania bloga.

Szczegóły wszelkie znajdziecie na stronie projektu. Zapraszam do słuchania i do wsparcia przedsięwzięcia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania. :)