czwartek, 28 listopada 2013

elektrowieśniak w niemocy

Ciężkie bywa życie wiejskiego freelancera. Deadline na tłumaczenie i redakcję grubaśnej knigi jutro, tymczasem Energa postanowiła właśnie teraz, gdy przymrozek i ciemno, wymieniać słupy, przewody czy co tam wymieniać musowo. Przez grubych kilka godzin dziennie nie mamy prądu. Nie działa nie tylko piec, ale i komputery. Przed nami długa noc przy pracy. Mam nadzieję, że kolejna przerwa w dostawie elektryczności dopiero jutro po 10:00 (czyli według planu). Ale nigdy nic nie wiadomo, więc nie powinienem pisać bloga tylko pracować.

Ale jak tu pracować, gdy pani Joanna z Siedliska Pod Lipami przyznaje się do oglądywania filmu Bracie, gdzie jesteś?, i to również dla muzyki? A ja od dawna słucham niektórych artystów, którzy brali udział w nagrywaniu ścieżki dźwiękowej do tego filmu, przede wszystkim Alison Krauss & Union Station. Od około tygodnia rozpadam się zaś na milion radosnych motylków, gdy słyszę jeden z utworów z najnowszej płyty AKUS. Już dwa razy udostępniałem go na Fejzbuku, trzeci raz nie uchodzi. Ale tu jeszcze mogę! Achchch...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania. :)